Pamięć, przywiązanie - to wszystko istniejące wokół postaci żywej. Postaci, którą jestem właśnie ja.Osoba, która ponad 2lata poszukiwała inspiracji.Czy wszystko będzie jak dawniej? Odpowiedzi na powyższe pytanie, póki co nie znam, ale wiem jedno - nastąpił mój powrót.Wszelka inspiracja powróciła do mnie z podwójną siłą.Pomysły - mam ich mnóstwo.Co będzie dalej? Zapewne powrócę do pisania,które z całą pewnością będzie lepsze niż dotychczas.Mimo to, wciąż żyję pełna nadziei, że moi dawni czytelnicy czuwają przy tym zapomnianym przez świat blogu.
Ognisty Temperament
środa, 6 stycznia 2016
czwartek, 16 kwietnia 2015
Dobre chwile dzisiejszego dnia są smutnymi wspomnieniami jutra.
Witajcie Kochani !
Moje dość długie przemówienie zacznę głównie od (jak zwykle) przeprosin,w związku z brakiem rozdziału.Ile mnie już tu nie było ? Szkoda liczyć.Ostatnio zyskałam wenę,mam w swojej głowie mnóstwo pomysłów,które w krytycznych sytuacjach,przelewam na tył zeszytu przedmiotowego.Tylko,że w tym wszystkim pozostaje problem i to dość nietypowy - czyli krótko mówiąc mój stan,nie tyle co fizyczny,ale i psychiczny.Do dziś pamiętam,jak widząc ludzi podcinających sobie żyły myślałam o tym,jak małomyślni muszą być. "Przecież życie nie jest takie złe,są przyjaciele i rodzina " - myślałam kilkokrotnie.Niestety w ostatnim czasie,zrozumiałam jak bardzo się myliłam."Jednak nie wszystko jest takie idealne,na jakie wyglądało" - rozmyślam wpatrzona w ekran monitora,podczas gdy po mojej twarzy spływają gorzkie łzy,które wiją się po mojej twarzy,tworząc jakby nieznaną ścieżkę do nikąd.W swoim dość nietypowym życiu zrozumiałam wiele spraw.Żyłam w długoletnim kłamstwie,myśląc o tym,że jestem taka jak Oni. Nie jestem Nimi.Jestem dziwadłem,najgorszym z możliwych wytworów życia i wszechświata.Odpychana na bok,uważana za tą gorszą i niepotrzebną..Czuję się jakbym była niewidzialna.Stąpam po ulicach,szkolnych korzytarach,obserwując ludzi dookoła.Oni są tacy obojętni,pozbawieni wszelkich uczuć,nie są ludźmi,są potworami.Jednymi z najgorszych,które stąpają po Ziemii,zadając ból dla samej przyjemności jej zadawania.
" Piekło jest puste,wszystkie diabły są tutaj."
Kiedyś roześmiana,pełna uczuć - fałszywego uśmiechu,aby jedynie zapobiec niepotrzebnym pytaniom.Znając moje nieszczęście,znajdzie się osoba z mojego otoczenia,która postanowi odwiedzić tego zapomnianego przez ludzkość bloga.Przeczyta to dokładnie,popatrzy się ździwiona w ekran,nie dowierzając własnym oczom,po czym wybuchnie donośnym śmiechem.
"Lecz się,Ty jesteś nienormalna." - to jeden z wielu tekstów,które zapewne usłysze po pewnym czasie.Śmiechy i wyzwiska nie będą miały końca.Łzy - to one staną się częścią mnie,zdobiąc moją twarz każdego marnego dnia.To takie okropne żyć w tej smutnej,szarej rzeczywistości ...
piątek, 31 października 2014
Powracam
Powracam.
Pragnę zacząć od moich przeprosin,nawet nie wiecie jak dużych.Wiem,miałam napisać rozdział i Go od razu dodać,uwierzcie Mi,że chciałam i miałam zamiar to zrobić,ale los jednak chciał inaczej.W te wakacje nagle dowiedziałam się o tym,że wyjeżdżam do Włoch i to na czas nieokreślony.
Wróciłam dopiero niedawno,więc nie tak dawno zaczęłam pisać rozdział.
Niestety na wyjeździe nie miałam żadnej szansy,aby choć na chwilę wejść na bloga,z czego jest mi niezmiernie źle. Chciałabym Was za to z całego serca przeprosić,i obiecać nowy rozdział,który jest już na etapie końcowym.
Mam także nadzieje,że mimo mojej długiej nieobecności,jest jeszcze kilka osób,które wciąż czekają,które jeszcze mnie nie opuścili.
Jeżeli tak,to bardzo Wam dziękuje za to,że tak wytrwale czekaliście na rozdział,oraz na mój powrót.
Pragnę zacząć od moich przeprosin,nawet nie wiecie jak dużych.Wiem,miałam napisać rozdział i Go od razu dodać,uwierzcie Mi,że chciałam i miałam zamiar to zrobić,ale los jednak chciał inaczej.W te wakacje nagle dowiedziałam się o tym,że wyjeżdżam do Włoch i to na czas nieokreślony.
Wróciłam dopiero niedawno,więc nie tak dawno zaczęłam pisać rozdział.
Niestety na wyjeździe nie miałam żadnej szansy,aby choć na chwilę wejść na bloga,z czego jest mi niezmiernie źle. Chciałabym Was za to z całego serca przeprosić,i obiecać nowy rozdział,który jest już na etapie końcowym.
Mam także nadzieje,że mimo mojej długiej nieobecności,jest jeszcze kilka osób,które wciąż czekają,które jeszcze mnie nie opuścili.
Jeżeli tak,to bardzo Wam dziękuje za to,że tak wytrwale czekaliście na rozdział,oraz na mój powrót.
Dziękuje jeszcze raz Wam wszystkim z całego serca!
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Powrót
Kochani,
Wracam po długiej przerwie, która mnie spotkała . Patrząc na wyświetlenia mam ochotę płakać ze szczęścia, mimo że mam niewiele w przeciwieństwie do blogów, które czytam, to dla mnie i tak do wielka radość . Patrząc na to z innej strony mam raptem jedynie osiem rozdziałów, z czego dziewiąty w drodze, więc nie ma się spodziewać miliona wyświetleń, już na sam początek . Zapewne każdy autor zaczynał z taką liczbą wyświetleń, ale po ogromnej pracy pisarstwa, jego sztuka przerodziła się w coś wielkiego, więc wystarczy trochę cierpliwości . Wiem, że pewnie Was ogromnie zanudziłam tą zbędną paplaniną, więc przejdę do rzeczy .
Sprawa jest taka, że pewnie wyczekujecie z niecierpliwością na następny rozdział . Obiecuję Wam, a ja obiecanego słowa nigdy nie łamie, że rozdział dziewiąty pojawi się już niedługo .
Sprawa jest taka, że pewnie wyczekujecie z niecierpliwością na następny rozdział . Obiecuję Wam, a ja obiecanego słowa nigdy nie łamie, że rozdział dziewiąty pojawi się już niedługo .
Nie wiem dokładnie kiedy, ale już idę brać się za pracę i migiem pisać rozdział . Postaram się również o to, aby rozdział był nieco dłuższy od poprzednich . Mam nadzieje, że nie zapomnieliście o Mnie i ciągle tu zaglądacie, wyczekując, aż pojawi się rozdział . Dziękuje, za wyświetlenia i wszystko co dla mnie robicie, jestem Wam za to ogromnie wdzięczna . To tyle co mi przyszło do głowy, aby napisać na tym blogu, więc do zobaczenia niebawem .
Subskrybuj:
Posty (Atom)